czwartek, 10 lutego 2011

adam ponownie




















jak widac na zdjeciach, zacza sie slinic. najsmieszniejsze jest w tym wszytskim to, ze jak sie slini, to to widze, a jak przestaje, to nawet nie zauwazam kiedy. slinil sie juz potwornie wiele razy. ale tym razem chyba najbardziej (pewnie za kazdym raze tak mi sie wydawalo ;), wychodza mu 'kly' a na domiar wszystkiego dostal kataru, rzec mozna, ze tak z niczego, obudzil sie i nagle jak kichna to gil siegna brody i musialm dzialac super szybko, bo zaraz przystepowal do samooczyszczenia, czytaj zjedzenia ;)
zacza sie tez okres wypadkowy. jaki widac na zalaczonym zdjeciu, sliwka sie mieni roznymi juz kolorami nad prawym okiem. ma wielkosc orzecha wloskiego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz