niedziela, 13 lutego 2011

o muzyce i tancach

zazwyczaj sluchamy pandory, internetowego radia z naszymi wlasnymi stacjami. najczesciej stacji z muzyka raffiego i podobnych dzieciecych wykonawcow. jakis czas temu wlaczylam miasto muzyki, stacje muzyka filmowa, bardzo sie zosi podobalo, nawet zauwazyla, jak przy jednem kawalku zrobilo sie troche strasznie. ale mimo wszytsko sie jej podobalo. nie wiem jak to jest, ze wczesniej tego nie zauwazylam. w kazdym razie w piatek wlaczylam im stacje muzyka klasyczna. to bylo to! najpierw zaczela mocno podekscytowana mowic, ze to sa piosenki z bajki adasia (baby einstein) a potem kolejna piosenka z bajki o dziewczynce z patykiem (classical baby). potem puscili 'ochi chernye' i tak sie roztanczylismy, ze jak usiadlam bylam cala spocona. adam tak sie zmeczyl, ze az poszedl spac. jak go usypialam, cos mi nad uszami szelescilo, ktos mocno grzebal w szufladzie ze strojami. po powrocie do kuchni zastalam zosie w takim oto stroju ;)




















w koncu zalapaly sie na zdjecie buty od kolezanki natalii. nie przypominaja wam kapci alexis z dynastiii?
nie bardzo chcialam prezent przyjac (nie no, nie mozemy, pewnie byly drogie...) ale w koncu ugielam. nie nosi ich za czesto, na szczescie dla kostek...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz