wtorek, 25 października 2011

zimne i cieple

bo dzis o kolorach bylo.
najpierw przeczytalysmy nasza ksiazke tygodnia " jak upiec placek jablkowy i zobaczyc swiat'
to bardzo proste, przeczytajcie sami. a ile w tej ksiazce kolorow, hoho.
przy okazji zosia ponownie wykazala sie wielka spostrzegawczoscia, zauwazyla ze na koncu ksiazki przy stole siedza dzieci, ktore dziewczynka spotkala zwiedzajac swiat w celu zdobycia niezbednych skladnikow do zrobienia jablkowego placka. a propos spostrzegawczosci jeszcze, to adam mial dzis na sobie takie same skarpetki, jak ma daniel w przedszkolu, no nie sa to jakies zwykle biale skarpety, tylko w paski i z zielonymi pietami, a na dodatek z motorem, ale plus za spostrzegawczosc jest ;)
a wracajac do kolorow, to najpierw podzielilysmy kredki na te zimne i cieple, a potem zosia pokolorowala liscie, przy okazji dowiedziala sie co to jest tlo. liscie sa cieple a tlo zimne i na odwrot. tak jej sie spodobalo, ze poprosila o jeszcze jedna kartke, powstala ryba w cieple groszki w zimnej wodzie.

potem wstal adam i przeczytalismy ksiake o jablkach raz jeszcze, przy okazji adam nauczyl sie mowic kura, znaczy sie 'kuja', z krowa juz nie poszlo tak latwo, wychodzzi mu 'koja'. a jak nie potrafi czegos wymowic, mowi 'pupa' i smieje sie zartownis jeden ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz