środa, 8 stycznia 2014

momenty

takie kawalki ostatnich dni. bardzo zimnych dni. bez zartow. serio. -23C!!!!!!! ponoc tak temp odczuwalismy,  choc termometr pokazywal jedynie -15C ;)
projekt pingwiny przy okazju wykonalismy, zaja nam 2 dni. wszyscy bardzo zadowolenie z efektu.
kotre czyje?


ach, dobrze taka zime odczuc, dobrze tak pozadnie zmarznac, ze az uszy znieczulone sa. pierwszy raz od lat widzialam szron, dzieci chyba pierwszy raz w zyciu. szkoda ze nie na naszych szybach.
w domu za to mamy za goraco, okna pozamarzaly i nie da sie ich otworzyc, serio ;) dzis nie wytrzymalam i troche poprzykrecalam kaloryfery. zawsze sie tego troche boje, wszytsko jest tu takie stare, strach sie czegokolwiek tykac....

adam w nowym roku odkryl na nowo swoja peleryne, zawsze ja lubil, ale ostatnio nosi ja codziennie.



zosia lubi pisac w nietypowych pozycjach, nawet jak siedzi przy stole to sie garbi, siedzi krzywo. nie kaldzie drugiej reki na stole, dziala mi to na nerwy!...strasza ja garbem, calkiem ja mnie kiedys moja mama ;)


a co nowego z pamietnika mlodej kucharki? zrobilam swoje tortille. jejmy ich dosc duzo, a wszytskie kupne maja w sobie rozne roznosci, ktore mi sie nie podobaja. pyszne wyszly! przepis ten.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz