powoli zaczyna brakowac miejsca no choince. dobrze ze zniklely z niej cukierki, dobrze?????, dobrze, bo sobie biedna z nimi nie radzila ;) ale musi sobie poradzic z kolonia reniferow. mysle, ze spokojnie mogli bysmy samymi renifermai ubrac choinke w przyszlym roku. co sezon pojawiaja sie nowe, podobne do poprzednie, ale nie takie same. ladna by byla tylko swiatelka I renifery....
mozna sobie pomarzyc , prawda??? :) albo same swiatelka!!!!
pojawiaja sie tajemnicze prezenty pod choinka....
czasami projekty trwaja I trwaja...
wiewiorka napisala pikeny list do milkolaja, ponoc marzy o orzechowym prezencie...tak slyszalam...
zrobilo sie zimno I byla pierwsza goraca czekolada z piankami, obrzydliwa...;)