przypadkiem spotkalismy alicje z damianem i krzysiem. jak bysmy sie umawiali, pewnie bysmy sie nie zgarali ;)
byly zjazdy z gorki, byly wyscigi na sankach, budowanie snieznych domow dla elfow no i jak zawsze budowanie gory sniegu, ktora tato zamienil na skocznie!
zoska skacze na malysza, a niemaz tanczy jezioro labedzie ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz