przyjecie bylo zimowe w temacie. robilismy igloo, budowaliamy z malych pianek przypominajacych sniezki, rozmawialaismy o pingwinach, rysowalismy balwany i w ogle bylo wesolo i przyjemnie. tort mi troche nie wyszedl, w trakcie zostal przeksztalcony w ocean arktyczny a na nim lodowe wyspy z balwanami i pingwinami. w smaku byl jak zawsze, wysmienity :))))))
na moje oko wszyscy sie dobrze bawili, i chlopaki i dziewczyny i mlodsi i starsi i ci najstarsi :)
relacja zdjeciowa jeszcze:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz