taka jaka pamietam z podstawowkowych zabaw karnawalowych. kolorowa bibula pocieta na paski, kawalek sznurka i klej. czekalam z porojektem na adama, niestety niepotrzebnie. bardziej mu sie podobalo przechodzenie pod sznurkiem niz wiesznie na nim bibuly, ktora sie z drugiej strony fantastycznie drze i gniecie...
adam zostal od projektu brutalnie odsuniety
terez wisi w kuchni taka wesola, kolorowal, bardzo letnia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz