codziennie wieczorem zegnamy sie ze wysztkimi grzecznie, adas macha reka papa, daje buziaka tacie, chce dac zosi, ale ta nie chce od niego buziaka, odpowiada mu tylko papa i mowi dobranoc. kladziemy sie razem w adasia lozku i zasypiamy. dzis lezac po ciemku zaczelam mu powtarzac 'ppaa ppaa' , po chwili zacza mi odpowiadac 'papa' no i tak z dziesiec lub wiecej razy usmiechjac sie z zadowolenien po kazdym 'papapie' ;)
wie co do kogo nalezy, bierze ze stolu taty telefon i mu zanosi, bierze moj i tez mi podaje, jak znajdzie zosi pieska przytulanke, tez go siostrze dumnie niesie. lubi dzwonic do taty z roznych przedniotow:
no i niestet rzuca wszystkim co ma pod reka, jak tylko mu cos nie wyjdzie, a czasem bez widocznych powodow. chwycil dzis swoj termos na wode i rzucil nim z calej sily. jak sie bawia z olusiem i jak mu olus przylozy, to mu juz niestety oddaje. poza tym zacza zabierac zabwki. uroczo rzuca sie na ziemie wyniekiem porazki ;) biegnie do mnie zaniepokojony jak tylko widzi, ze sie z zosia przytulamy. adasiu mama cie tak samo kocha, wyluzuj!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz