zosia narysowala w tym tygodniu maje, z puszystym ogonem i pazurami. nawet udalo sie ja podpisac. bardzo mocno staram sie jej nie zmuszac do pisania, chce zeby sama chciala, a jak tak sie staje pomagam jej. widze, ze coraz bardziej je sie to pisanie podoba, troche trudno pisac po polsku, jak uczy sie liter po angielku, ale sobie powtarzam, wszytsko w swoim czasie, to nic ze nie rwie sie do tego, przeciez w koncu zacznie, ma DOPIERO 5 lat.
przy okazji malowania teczy powstala sukienka dla ksiezniczki.
raz w tygoniu staram sie rysowac razem z zosia. tym razem padlo na rower ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz