bylo, w zeszlym tygodniu na szczescie. doslownie nie dalo sie z domu wyjsc, bo powietrze bylo za geste, a slonce palilo. co w takie dni robimy? ciacia czyta ksiazki,
na obiad ryz z kukurydza i kielbasa, jak tylko pomyslalam, ze zosia pieknie je, zaczelo jej mniej smakowac...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz