tak dzis wam jakos rozne szla zabawa, musze przyznac, ze adam byl sila zaczepna, polal ci zosiu glowe w wannie nawet nie wiem ile razy, interwencje nie przynosily efektow, wiec polalam cie adasiu wlsnorecznie, kubel letniej wody na glowe, zadzialalo ;)
potem na bajce kopanie, ciaganie za wlosy, czyzby jakis zaczepny dwulatek z nami zamieszkal???
rano zalykales zlosliwie pudelko z mazakami, choc siostra jeszcze nie skonczyla pracowac nad swoim kotem.
pudelkowe zwierzaki wyszly z lamusa, czekaly na swoj dzien ze 2 miesiace? niemaz je zrobil jak byla z nami babcia?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz