środa, 1 sierpnia 2012

olimpijskie zabawy

sie nam spodobaly. zrobilismy flagowe memo, troche trudne musze przyznac. adam swietnie powtarza nazwy panst po angielsku. a chinska flage skomentowal tak: nie jest taka rainbow...tak, zdecydowanie malo teczowe jest to panstwo...a zosia znalazla flage polski, amerykanskiej nie rozpoznala, zdziwilo mnie to nie powiem...
zosie bardziej niz olimpiada zainteresowaly zdjecia z paraolimpiady, dlaczego ten pan co biegnie ma taka chuda noge, a inny skacze z dziwna noga...niesamowici ludzie.




zrobilismy tez playdo (pol dnia lalo i to jak z cebra momentami), juz malam nadzieje, ze zostawimy je takie jakie jest. ale gdzie tam, kazdy chcial wybrac kolor, skonczylo sie na czerwonym i zielonym. a do playdoh najelepsze sa 'moje' zabawki. zosia oczywiscie miala jakos wlasny projekt, a ja z adamem rolowalismy walki i zrobilismy olimpijscie logo.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz