sobota, 28 kwietnia 2012

ta czworka

zasadniczo nie moze sie bez siebie obyc. jak nie moga byc razem rozmawiaja przez okno, jedni na dole, drudzy na gorze. czasami musze zamykac rzeczone okno, bo nie sa w stanie normalnie jesc, co chwile ktos ich wola. adrian coraz chetniej do nas przychodzi i coraz niechetniej wychodzi. nawet sebastiana polubil, no joke, i nawet lubi sie z nim wyglupiac, a to nie lada osiagniecie, jeszcze niedawno nie mozna go bylo nawet delikatnie po glowie poglaskac. 







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz