czwartek, 17 maja 2012

wspolne rysowanie

bardzo nam sie spodobalo (nie na tej samej kartce, kazdy ma swoja)  zazwyczaj w piatki, ale nie zawsze jest tak jak by mama chciala. w malowanie laki, ja bardzo sie wciagnelam jak wadomo, zosia troche mniej, po jakims czasie stwierdzila, ze chce zrobic samolot. ja na to, ze samoloty to moze z tatusiem? a ze tatusia nie bylo cialem, a mamusi duchem, to poradzila sobie sama. bardzo mi sie ten samolot podoba.




a to jeden z potworow adama, ktoych powstala juz niezliczona ilosc


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz