czwartek, 5 lipca 2012

goscie

jakze wyjatkowi. tym razem oni nas odwiedzili. to byl caly tydzien zabawy w najlepszym wydaniu. bo kazdy potrafi sie z kazdzym bawic, i wszyscy razem.
zskoczylo mnie ogromne zainteresowanie maja, wbrew moim oczekiwaniom, to byl chyba najlepszy tydzien w jej zyciu!  dostala mnustwo recznie robionych zabawek i tyle raczek ja glaskalo i tyle milosci kazdy chcial jej dac, nawet po kociemu z nia gadali! byla tez zabawa w kota, jedzenie serka z miseczki z podlogi.
byly wyprawy na wszytskie okoliczne place zabaw, wyprawa do biblioteki, na lody, na pizze, do ani.

na poczatku bylo zimno (zmarzlam w kurtce jeansowej w czerwcu w ny!!!) byly burze, byly prawda, ulewy jakich dawno nie widzialam, a my uwiezieni pod super waskim daszkiem w parku, na szczescie na pomoc przybyl niemaz, przywiozl kutrki, parasole, zabral czesc dzieci i rower.

byl wieczorny spacer z niemerzem, ktory mial trwac chwile a przeciagna sie na przeszlo godzine i zakonczyl w klinice dla zwierzat, sebastian troche zapomnial ze olivia i olaf dosc mocno boja sa psow, prawda...

najsmieszniej bylo, jak kazdy chial siedziec przy stole kolo zosi, albo jak koguciki (adam i emil) sie czubili. nasze duze zabawkowe auta przezyly swoj renesans, wybawiono sie nimi za wszytskie czasy.

do codziennego jadlospisu mozna wpisac kolorowe chrupki i 'kielbase' czyli parwke, najlepiej zimna do raczki, o kazdej porze dnia, jedno i drugie ;)

a tak naj naj fajniej bylo na koniec w polskiej restauracji o dumej nazwie 'krolewskie jadlo' nie zlicze ile razy tam bylismy (jedzenie dobre, ceny przestepne, blisko domu) ale jakos nigdy szczegolnie nie zwrocilismy uwagi na wystruj. zwrocil natomiast uwage olaf. najpierw zobaczyl przywieszone nad drzwiami godlo, potem na scianie szable, potem wiszace tuz nad naszymy glowami TOPORY, a nad stolikiem obok wisial kolczasta kula na lancuchu. oj duzo tlumaczenia tam bylo, a olaf mial oczy jak 5 zlotych... ;)

zdecydowanie za malo zdjec robilam....


potworna olivia:


to marta?????


olaf z zosia mieli ciagle rece pelne 'zabawy' :


na bajce:


przy stole: 

czekoladowe ciasto cukiniowe ozdobione przez olafa ;)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz