wtorek, 7 maja 2013

niby trampolina

dostalismy w spadku od znajomych roczny materac. do spania sie nie nadal, ale do skakania jak znalazl!
najfajnie jest rozbiec sie z konca mieszkania i wskoczyc na materac, albo zrobic fikolka z rozbiegu, albo skakac z muzyka lub bez. bylo kilka wypadkow, wiadomo, ale na szczescie nic powaznego. gosci tez mielismy i takich spokojnych i takich szalonych i na szczescie nikomu nic sie nie stalo. niemaz zaproponowal, zeby materac zostawic, bedzie dla oli i kuby jak przyjada. tak, to nie jest zly pomysl ;) tylko czy ja z nim jesze dwa miesciece wytrzymam i czy dywan lezacy pod nim bedzie kiedys jeszcze soba??? ;)))







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz