poniedziałek, 19 marca 2012

humor sytuacyjny

adam mnie poprostu rozwalil

a bylo tak
niedzielny pozny poranek, jedziemy do zoo, dzieci ogladaja bajke, ja upajam sie nic nie robieniem, niemaz prowadzi, miedzy innymi ;)
nagle adam zwraca sie do taty:
'nie dziob w nosie!'

niedzielne popoludnie, wracamy do domu po wycieczce, ja sprawdzam trase, niemaz prowadzi, miedzy innymi, adam ma spac, ale zanim zasnie odzywa sie ponownie do taty:
'nie dziob w nosie!'
tato na to: 'tylko sie drapalem, cos mnie swedzialo!' taaa, juz my tam swoje wiemy ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz