sobota, 17 marca 2012

kamienie

najtansza i najfajniejsza zabawka, zaraz po patykach, a moze przed...;)
sporo ostatnio przestawialismy mebli, montowalismy polek, w zasadzie to zapolkowalam nas na maksa, i jest mi z tym dobrze, pytanie tylko kto bedzie kurz z nich wycieral, bo zosia niestety nie dostanie.

a przy okazji malowania (tak tak, jeszcze tylko pokoj dzieci do pomalowania nam zostal) znalazla sie cala torba kanieni. jednego dnia byly noszone, innego malowane, wazone, a jeszcze innego myte i jeden calkie spory spadl zosi na stope. na koniec dopadla je milosniczka sharpie.


jednego dnia takie oto maslo znalazlam w maselnieczce, zosia malo sie ze smiechu nie udlawila. bardzo prosila zebym wam napisala jakiego fajnego psikusa mi zrobila.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz