czwartek, 21 lipca 2011

pozdrowienie z NY cz.2


prosze tylko spojrzec, ciocia ola jest naprawde POZADNA, jaka skupiona spisuje adresiski z notesika, tak, ale ona juz pod koniec czerwca kupowala zeszyty na nowy rok szkolny, zakladala okadki, przyklejala naklejki, temprerowala kredki ;)))))

a wracajac do kartek, to tym razem pomalowane przez zosie akwarelkami, nowymi akwarelkami, kupilam je w michaels za jakies smiesze 5 dolarow, jest tam 36 przepieknych kolorow i sa twarde, takie jak pamietam z polski.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz