sobota, 22 stycznia 2011

ryz

wyprodukowalismy w tym tygodniu kolorowy ryz. zajelo nam to dwa dni. najpierwz zaladowalismy ryz do zamykanych woreczkow, calkiem niezle im to razem poszlo.






potem do każdego woreczka
wlalam troche plynu antybakteryjnego (moza dac alkohol) a zosia dala kilka kropel barwnika spozywczego (lub kilkanascie ;) nalezy woreczek troche wymemlac i wysypac na cos plaskiego zeby wyschlo. pracowalismy z 4 barwnikami a powstalo 7 kolorow ;)
a przy okazji zosia obserwowala jak sie kolory mieszaja i zmieniaja. zolty z czerwonym na pomaranczowo (to znala), czerwony z niebieskim na fioletowo (jakos nie moze zapamiatac) a ze czerwony z zielonym da nam brazowy to sama nie wiedzialam.
zwyklym bialym az tak bardzo sie nie bawili.














gotowy zosia wymieszala jak brat spal. Adam jak na takiego malucha, calkiem ladnie sie nim bawi, ale zawsze na koniec musi zrobic jakis ryzowy deszcz...bardzo mocno czekam na zamowiony tydzien temu nowy worek do mojego super odkurzacza, stary peka juz z przejedzenia, dieta ryzowa mu nie sluzy ;)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz