poniedziałek, 24 stycznia 2011

syreneusz

dzis pobil rekord, poszedl 'na noc' spac kolo 7:40. zasniecie zajelo mu okolo 15 minut. o 8:39 juz mnie wolal 'na cale gardlo' a wlasnie niemaz farbowal moje cudownie juz srebrzyste wlosy. nie poszlam uspokoic, po 5 minutach przyszedl do kuchni. poszlismy sie polozyc do niemalzenskiego loza. budzil sie jszcze ze 2 razy, tak co 15 minut, az w koncu zasna. generalnie pozbawia mnie wiczorow, juz nawet nie moge liczyc, ze godzine bedzie spac. w poludnie spi zazwyczaj kolo poltorej godziny. wstaje miedzy 6 a 7 rano. wieczorem zasypia kolo 8. moim zdaniem zdecydowanie ZA MALO spi jak na potora roczne dziecko.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz