sobota, 15 stycznia 2011

za oknem zima, a w domu plaża!

niemaz wchodzi do domu opatulony, a zosia od progu wola: 'tato,choc, jedziemy na plażę!
a wszystko zaczelo sie od swiatecznej kartki od marty i artka. olivia na zdjęciu je loda na patyku oblanego czekolada, zosia tez by oczywiście chciala takiego lodzika, no i chciala by pojechac na 'froryde'. czasami zapomnina ze to miejsce to floryda i mowi ze chce jechac z nami tam, gdzie jest caly czas jest cieplo.
tak to powtarza co jakis czas od swiat. a ostatnio wzielo ja na plazowanie. tato wraca z pracy, rozkladaja reczniki. zosia ma dla taty piwko, co by go troche zachecic, jest tez olejek 'zeby sie nie spalilo' obowiazkowo okulary 'tato lubi pomaranczowe w czarne kropki, a ja czarne'. potem byla jeszcze jazda na reczniku po podlodze, zosia w samych majtkach, bo goraco bylo na tej pazy,tato az sie spocil ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz