wtorek, 26 października 2010

adas i olus

odwiedził nas dziś rano olus, sąsiad z dołu, starszy od adasia 4 miesiące. chłopaki cieszą się bardzo, jak się widza i nawet można powiedzieć, ze razem się bawią. sporo nununu było (olus groził palcem adasiowi, a ten bacznie go obserwował i zastanawiał się, słuchać, czy nie???) ale 2 godziny razem wytrzymali, bez starszaków, bo ci w przedszkolu dziś byli.
trochę bawili się kólkami na lodowce, trochę magnesowa myszka miki i mini, niby takie zwykle magnesy, ale całkiem długo się nimi zajęli, przyklejali, odklejali, zamieniali się. na koniec adaś chciał przykleić magnes do ściany ;)











czytalismy o panu klapie (kilka razy na zyczenia olusia)














ukladalismy wierze z klockow, wszyscy lubia burzyc, adas jak zwykle zaja sie 2ma najmniejszymi pudelkami, uwielbia wkladac jedno w drugie, a potem wyjmowac, robi to od dobrych kilu miesiecy i jakos mu sie to zajecie nie nudzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz