piątek, 15 października 2010

sklep dolarowy
























lubie czasami tam wejsc i kupic rzeczy zasadniczo niepotrzebne i z reguly 'szybkupsujace' sie, ale ile potrafia radosci dostarczyc. dzis bylismy wszyscy, procz niemezka, ktory oczywiscie pracowal, ale nie ta te akurat rarytasy, bo stawiala babcia. kupila nam farby akwarelowe, z calkiem spora iloscia kolorow, czerwona pilke z samochodem i raczka do skakania, 2 'rupaki' (tak nazywamy te miekkie jezyki, maja swiecaca kolke w srodku, adas ma na zdjeciu rozowego) i urodzinowe trabki, ktore okazaly sie byc hitem dnia, adam opanowal dmuchanie w mig, ilez zabawy z taka pierdola, nie pomyslala bym, gdyby nie babcia pewnie bym im tego nie kupila i cala zabawa by nas ominela!
rubaki to tez hit, podobaja sie zwlaszcza adasiowi, rzuca nimi, gada do nich, nosi, szczypie, tarmosi...;)
babcia nabyla jeszcze chinskie kroksy z futerkiem, ale troche jej w nich za goraco ;)
chcialam kupic zosi takie kapcie skarpetki (wygladaja jak recznie robione) ale nie chciala ich, ciagle jestem w szoku, bo uwielbia wszelkiego rodzaju kapcie, a zwlaszcza skarpetkowe...

czy ja juz pisalam, ze potrzebuje wynajac zamrazalnik? babcia poprostu przechodzi sama siebie. zrobila dzis tyle rzeczy do jedzenia, ze az musze je wszytskie wypisac:
sniadanie: zacierka na mleku (rwana) z ziemniakami (tak pachnie moje dziecinstwo, ta zacierka i jeczsze macierzanka, ale o tym kiedy indziej)
obiad: ratatulie (specjalnie dla niemeza baklazany zostaly obrane ze skory, czyli z witamin tez?)
kolacja: krokiety z kapusta i grzybami, do tego barszcz czerwony
w miedzy czasie ugotowala jeszcze gar bigosu ;)

jeszcze lista naszych mrozonek:

pierogi ruskie
pierogi z kapusta i grzybami
pierogi z jablkami
pierogio z truskawkami
pierogi z kasza gryczana i bialym serem
uszka
kotlety mielone
krokiety
golabki z ryzem i miesem
golabki z kasza gryczna i grzybami

tymczasem tyle, ale bede uzupelniala ta liste ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz