niedziela, 31 października 2010

ale duzo lisciuch


tak Zosia przywitała czwartek, jadąc rano z tata do przedszkola, a czwartek przywitał ja takim oto widokiem:

w ciagu jednej nocy zwialo prawie wszystkie liscie z naszego drzewa. na chodniku ulozyl sie lisciasty dywan, pieknie to wygladalo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz